Jeżeli jesteś osobą, jaka cierpi na depresję, jest cały czas apatyczna oraz zmęczona, nie przejmuj się. Czy wiesz, iż jest taka piosenka pod tytułem Uśmiechnij się. Jest ona bardzo pozytywna i z pewnością poprawi Ci humor.
A jeśli tak się nie stanie, to jest jeszcze jedno rozwiązanie.
Wielokrotnie stosowana w takich przypadkach w Skandynawii jest tzw. lampa depresja. W tamtych krajach panuje stosunkowo niewielki dostęp do światła dziennego, co powoduje takowe właśnie symptomy (Ilumina – oferta). Taka lampa depresja, w odróżnieniu od lampy ze zwyczajną żarówką, świeci bardzo jasnym światłem, czym naśladuje naturalnie światło dzienne, którego niedostatek przyczynia się właśnie na nasze zdrowie. Co prawda nasza ojczyzna to nie Szwecja, jednak warunki, jakie posiadamy w Polsce w zimie są bardzo podobne do tego typu, jakie codziennie spotykają naszych północnych sąsiadów. Terapia za pomocą lampy depresja jest tak skuteczna, iż została stworzona cała branża przywracania do sprawności przy wykorzystaniu takiej akurat metody .
Nie wstydź się – w poszukiwaniu interesującego Cię tekstu kontynuuj klikanie w kolejne linki. W końcu na pewno wyszukasz coś ciekawego.
Nazywana jest ona jako światłoterapia albo fototerapia. Podobnie jak wspomniana metoda, sama lampa również posiada odmienne nazwy.
Źródło: http://www.flickr.com
Takim synonimem określenia lampa depresja jest fraza lampa antydepresyjna. Naturalnie jak najbardziej można by stosować te określenia zamiennie. Sama lampa antydepresyjna nie jest szczególnie kosztowna, kosztuje nawet ok. 200-300 zł.
Dla niektórych osób ciekawostką mogłoby być, iż lampa antydepresyjna jest wyrobem medycznym w rozumieniu stosownej ustawy, pełni zapotrzebowania Dyrektywy 93/42/EEC i jest wpisana do Rejestru Wyrobów Medycznych. A jakie zyski przynosi lampa antydepresyjna? Jak sama nazwa wskazuje, skutkiem jej działania jest ulepszenie samopoczucia.